Sztorm Grupa
Nie masz planów na MAJÓWKĘ? Sprawdź rejsy

5 rzeczy niezbędnych w ekwipunku małego żeglarza na Półkoloniach Żeglarskich

sizer
56322a6c1a5d6_5-rzeczy-niezbednych-w-ekwipunku-malego-zeglarza-na-polkoloniach-zeglarskich.jpg
Sztorm Grupa

11 czerwca 2019

Coraz bliżej wakacje! Jesteście gotowi na niezapomnianą przygodę w Sztormlandii? My już odliczamy dni do pierwszego turnusu Półkolonii Żeglarskich w naszej bazie. I wyglądamy na kolejną grupę Piraciątek i Małych Kapitanów z Karaibów. Choć pewnie małe wilki morskie swoje worki żeglarskie będą pakować chwilę przed startem przygody, to my już dzisiaj podpowiadamy o czym koniecznie trzeba pamiętać. Oto 5 rzeczy niezbędnych w ekwipunku małego żeglarza na Półkoloniach Żeglarskich. I – przy okazji – kilka praktycznych wskazówek dla rodziców.

Pamiętacie? Podpowiadaliśmy na co nie żałować pieniędzy, kompletując wyprawkę dla małego żeglarza. Teraz czas podsumować kilka „złotych zasad” pomocnych w udanym pobycie w Sztormlandii.

Na początek kilka użytecznych wskazówek dla rodziców.

Wybieramy plecak

Może to być plecak, worek, czy też mała torba treningowa. Najmniej praktyczna będzie reklamówka, ze względu na brak możliwości zapięcia lub zasunięcia i choć każdy maluch ma przewidzianą dedykowaną szafkę, to z takiej siatki, rzeczom dużo łatwiej wypaść na ziemię. A kiedy jeszcze wiatr zawieje, to już tym bardziej trudno o powrót przedmiotów na swoje miejsce.

Ważną kwestią jest oznaczenie bagażu. Powinien się on charakteryzować czymś w taki sposób, aby dziecko bez problemów go rozpoznało wśród setki innych toreb. Kolorowy plecak, jakaś wstążka czy tabliczka z imieniem i nazwiskiem dobrze się tu spiszą.

Pakujemy wspólnie

Gorąco polecamy wspólne pakowanie. Takie wyzwanie to nie tylko świetna zabawa, ale także inwestycja w przyszłość. Każde dziecko na swój sposób lubi czuć się potrzebne i chętnie pomaga w domowych czynnościach. W zależności od wieku angażuje się mniej lub bardziej odważnie, mniej lub bardziej chętnie. Ale z założenia jest gotowe do współpracy i otwarte na wyzwania.

Dlatego niezależnie od wieku warto spróbować zaangażować małych żeglarzy w pakowanie własnego ekwipunku. Tych najmłodszych przez zabawę. Starszych w bardziej ambitny i przemyślany sposób.

Jeśli wcześniej przygotujecie listę rzeczy, z maluchami możecie zaplanować wspólną zabawę pt. Ciepło – Zimno. Starszakowi możecie wręczyć check listę i ustalić czy niezbędna jest Wasza pomoc. Im bardziej dziecko się zaangażuje, tym lepiej. Zapamięta rzeczy, które pakuje. W przyszłości będzie coraz bardziej samodzielne. A jak dobrze pozna i zapamięta rzeczy, które wrzuca do plecaka, tym mniejsze prawdopodobieństwo zguby.

 

Tyle rzeczy, ile dziecko samo zdoła unieść

 

„Przezorny zawsze ubezpieczony”. W pakowaniu się, nie chodzi o to, żeby dziecko zabrało ze sobą pół domu, bo nie dość, że z większości tych rzeczy i tak by nie skorzystało, to jest to dodatkowy bagaż, którego prawdopodobnie same nie dałoby rady udźwignąć. Ważne jest to, żeby każdy był w stanie podnieść swój plecak i założyć na plecy, jak będzie wysiadać z autobusu.

Oczywiście na miejscu są osoby, które jak tylko mogą to pomogą. Mimo to, chcemy rozwijać samodzielność wśród naszych Sztormiaków. A plecak lub torba rozsądnych rozmiarów mogą zaowocować jeszcze większymi i silniejszymi skrzydłami u dziecka. No bo kto nie lubi być dumny z siebie?

Wygoda przede wszystkim

W Sztormlandii stawiamy na wygodę i swobodę. Biegamy po lesie, bawimy się w piasku, jemy jagodzianki i truskawki. W tym całym szaleństwie, może się zdarzyć plama albo dziura. Najlepszym rozwiązaniem będzie spakowanie rzeczy, które sprawdzą się w terenie i których, w razie zniszczenia, nie będzie po prostu żal.

Podpisujemy ubrania

Choć nasi wychowawcy starają się mieć oczy dookoła głowy, to jednak codziennie możemy robić targ rzeczy zagubionych. Ktoś zostawi czapkę na stołówce, ktoś sztormiak na Omedze. Znajdziemy klapki na plaży, okulary na placu zabaw, koszulki pod szafkami, a bluzy w hamakach.

I nawet jeśli dziecko dobrze pamięta kolor swojej czapki, to zdarzyć się może, że fanów Ben10’a jest więcej. Co począć, gdy czapka jedna, a potencjalnych właścicieli kilku? Podpisana metka albo jakieś charakterystyczne naklejki mogą rozwiać wszelkie wątpliwości.

A teraz czas na TOP5, czyli 5 rzeczy niezbędnych w ekwipunku małego żeglarza. O czym nie można zapomnieć? Co obowiązkowo musi trafić do plecaka? Poza tym, co wymienione poniżej, nie może rzecz jasna zabraknąć dobrego humoru! I to przez cały turnus.

#1 Czapka

Zwykle chroni przed zimnem, deszczem, wiatrem czy insektami. Latem ma jednak zapewnić ochronę przed słońcem. Promieniowanie ultrafioletowe jest bardzo szkodliwe, a poza tym całodzienne wystawianie swojej głowy na promienie słoneczne, może spowodować udar lub inne nieprzyjemności. Na rynku coraz częściej pojawia się odzież wykonana z tkaniny UPF 50+ i warto się w taką zaopatrzyć jeszcze przed pierwszym dniem turnusu.

#2 Krem z filtrem

Bez względu na to, czy dziecko jest na spacerze, na placu zabaw, w górach czy nad wodą, przebywanie w pełnym słońcu może mieć zgubne konsekwencje dla delikatnej skóry dziecka. Dlatego małe dzieci, jeśli przebywają na świeżym powietrzu dłużej niż 15 minut, powinny być smarowane regularnie. Aplikacja kremów z filtrem to nie tylko ochrona doraźna, ale także inwestycja długoterminowa. Częsta ekspozycja na słońcu bez odpowiedniej ochrony może prowadzić do nieodwracalnych zmian w strukturze skóry.

#3 Buty na zmianę

Na pokład żaglówki nie powinno się wchodzić w klapkach, japonkach, sandałkach, crocsach lub innych butach bez zapiętków. Generalna zasada jest taka, że buty powinny być wygodne i bezpieczne. A biorąc pod uwagę fakt, że dzieci dużo też biegają po lesie, najbardziej trafione będzie obuwie sportowe (np. klasyczne trampki albo adidasy z przewiewnego materiału).

Nawet, gdy rano jest skwar, nie zapomnijcie spakować kaloszy. Nad Zegrzem pogoda potrafi zmieniać się nagle – od upału po ulewę. A przecież w stopach też mamy termostat. Mokre obuwie, to ryzyko przeziębienia. A kiedy zmieni się buty, to kałuże zamiast przerażać wręcz zachęcają do swobodnego kontynuowania zabawy.

#4 Kurtka przeciwdeszczowa

Nie możecie też zapomnieć o kurtce przeciwdeszczowej. Polecamy kurtkę Tribord w Decathlon  – jest wodoodporna i wygodna a do tego dostępna w wielu korolach! Najlepiej, jeśli będzie to funkcjonalna odzież, która zda egzamin zarówno w deszczowy, jak i wietrzny dzień. Idealnie, jeśli dziecko będzie mogło kurtkę założyć bezpośrednio na koszulkę z krótkim rękawem i nie zgrzeje się.

#5 Ciepła bluza

W przypadku nagłego załamania pogody przydatna będzie także ciepła bluza. Jeśli zdecydujecie się na odzież funkcjonalną, można rozważyć zmniejszenie ilości rzeczy w plecaku. Coraz częściej są bowiem dostępne bluzy wykonane w technologii hybrydowej. W dużym skrócie oznacza to, że taka bluza jest uszyta ze specjalnego miękkiego materiału, który utrzymuje ciepło. Dodatkowo jest pokryta specjalnym impregnatem, dzięki czemu może ochronić przed lekkim letnim deszczykiem.

Inne przydatne rzeczy:

  • Okulary przeciwsłoneczne
  • Mały ręcznik do wycierania stóp
  • T-shirt na zmianę
  • Spodenki na zmianę

 Czas zacząć się pakować! Do SZTORMIAKÓW 2019 zostało 11 dni!