Żegluje od tak dawna że:
- stopień Żeglarza uzyskałem na Beemce,
- patent Sternika Jachtowego na drewnianej DZ z bawełnianymi żaglami i podobnie wyposażonej Omedze,
- pierwszy samodzielny rejs po morzu prowadziłem na też drewnianej Vedze z silnikiem zapalanym korbę i logiem butelkowym, a na holach z Warszawy na napęd stanowił silnik "Wietierok " (zwany też zemstą Stalina).
Posejdon i Król Sielaw pozwolili mi jednak pożeglować na bardziej nowoczesnych i lepiej wyekwipowanych jednostkach, a także na większych Żaglowcach.
Pływam po śródlądziu, a także po morzach i oceanach.
Przepływałem obok lodowców Szpicbergenu, a na drugiej półkuli lodowców Patagonii i Antarktydy, a przylądek Horn potraktował mnie podczas rejsu łaskawie!
Na Biskajach towarzyszyły mi delfiny, ale innym razem pokazały też, że ich zła sława nie jest przesadzona.
Żegluje bo lubię. Tak jak lubię też przekazywać swoją wiedzę i doświadczenie zarówno początkującym, jak i bardziej doświadczonym żeglarzom.
Posiadane uprawnienia:
- Kapitan Jachtowy
- Instruktor Żeglarstwa PZŻ