Do niedawna uważałem, że nie każdy może zostać żeglarzem, że to sport dla wąskiej grupy ludzi. Myliłem się. Żeglarstwo to sport, styl życia, sposób spędzania wolnego czasu absolutnie dla każdego. Nie każdy musi zostać mistrzem, ale każdy może wejść na jacht, nauczyć się podstaw żeglarstwa i ruszyć w swój pierwszy rejs. Można żeglować w pojedynkę, można z załogą, można uczestniczyć w rejsie bez żadnego doświadczenia ani wiedzy i czerpać radość z przebywania na jachcie. Żeglują przecież całe rodziny, z małymi dziećmi, bywa że nawet z niemowlakami. Z drugiej strony nie ma takiego wieku, w którym trzeba już zakończyć kontakt z wodą, można spotkać żeglarzy w wieku ponad 80 lat. I to jest fantastyczne w żeglarstwie! Większość sportów w pewnym momencie życia trzeba porzucić – żeglować można do późnej starości. Wszak żeglarstwo to nie sport, to styl życia.
Żeglują niewidomi – projekt pt. „Zobaczyć morze”, żeglują osoby niepełnosprawne – w ostatnim roku żeglarzem u nas został Edwin, który do pomostu dojeżdżał na wózku, a potem wsiadał na jacht i rozwijał żagle. To tylko kolejne dowody, że nie ma przeszkód, że każdy może zostać żeglarzem! I nie ma się tu czego wstydzić, mało kto z nas nauczył się żeglarstwa w dzieciństwie, większość stawia pierwsze kroki w dojrzałym już momencie życia. I o to chodzi – zamiast rozwiązywać krzyżówki przed telewizorem, wyjdź z domu, przyjedź nad wodę, wejdź na jacht i żegluj, poczuj wiatr we włosach!