Jak było na targach Wiatr i Woda 2017?
W dniach 16-19 marca 2017 odbyła się XXIX edycja największego wydarzenia żeglarskiego w Polsce, czyli targów Wiatr i Woda w Warszawie. Każdego roku wystawa ściąga około 500 wystawców i ponad 30.000 odwiedzających. Jak było tym razem? Czy tegoroczne targi były udane? Czy warto odwiedzić Wiatr i Woda?
Jak zawsze w hali głównej targów dominowały wielkie stocznie prezentujące swoje najnowsze jachty, ale tym razem dało się zauważyć bardzo silne przesunięcie na rzecz jachtów motorowych i houseboatów. Naliczyliśmy około 40 jachtów motorowych i tylko 4 jachty żaglowe! Wszystko się zmienia. Zmienia się również żeglarstwo i jak widać, liczy się komfort i łatwość obsługi, a skomplikowane jachty żaglowe, wymagające wiedzy i umiejętności cieszą się mniejszą popularnością. To normalne w czasach bogacącego się społeczeństwa i otwartego dostępu do żeglarstwa. Już nie tylko prawdziwi zapaleńcy mogą żeglować, ale każdy kto ma ochotę i trochę pieniędzy może sobie na to pozwolić. I dobrze. Popularyzacja żeglarstwa wpływa na poprawę warunków w marinach, na wodzie, jest większa dostępność sprzętu i wszelakich usług. A jachty żaglowe zawsze będą troszkę bardziej elitarne i dostępne dla mniejszej grupy.
Co oprócz jachtów? Na pewno dużo osprzętu, silniki, okucia, żaglownie, ale i czartery, ubezpieczenia, też ubrania – jak zawsze Henri Lloyd – główny partner i sponsor targów, był też Hornet, Sailing Machine, Slam, Tribord.
A jak wyglądała oferta szkoleń, rejsów i propozycji dla dzieci? Szkolenia żeglarskie i motorowodne na pewno obstawiała najmocniej Sztorm Grupa – mieliśmy potężne stoisko na głównej hali jachtowej, na którym prezentowaliśmy nasz najnowszy nabytek – jacht DZ, który przyjechał do nas prosto ze stoczni. Wzbudzał on większe zainteresowanie niż niejedna motorówka – starych wyjadaczy wzruszały wspomnienia, dzieci patrzyły z radością nie mogąc doczekać się wakacji.
Na naszym stoisku prezentowaliśmy również skuter wodny – jako reklamę naszych szkoleń motorowodnych, każdy mógł dotknąć i zobaczyć, porozmawiać. Był również jacht Optymist, czyli propozycja dla najmłodszych żeglarzy – klasa regatowa popularna na całym świecie, dzieciaki wsiadały i żeglowały na sucho 🙂 Nie zabrakło również bardzo ważnej części naszej oferty, jakiej są rejsy morskie!
Największą jednak atrakcją była nasza Kadra – przez cztery dni targów na naszym stanowisku byli obecni najważniejsi instruktorzy, wychowawcy, pracownicy biura, Kierownik Wyszkolenia Żeglarskiego, Kierownik Wyszkolenia Motorowodnego, Ratownik.
Jak zwykle czwartek i piątek były dniami bardziej spokojnymi, a sobota i niedziela to już prawdziwy szturm odwiedzających. Wszędzie pełno ludzi, pięknych jachtów, muzyki i rozmów.
Podsumowując – uważamy, że tegoroczne targi były udane, zainwestowana praca, czas i pieniądze w przygotowanie naszego stanowiska przyniosły zamierzony efekt i było nas widać z każdego końca hali. A co wymyślimy za rok, na okrągłą XXX edycję? Zobaczymy, bądźcie z nami!