Sztorm Grupa
Nie masz planów na MAJÓWKĘ? Sprawdź rejsy

Czy kask na stoku narciarskim jest obowiązkowy?

sizer
70502fd105d01_czy-kask-na-stoku-narciarskim-jest-obowiazkowy.jpg
Karolina Kaczmarek

18 stycznia 2019

Sezon narciarski trwa na dobre. Ale tak naprawdę jego kulminację zaobserwujemy w najbliższych tygodniach. Właśnie wystartowały ferie w pierwszych województwach. Do 24 lutego br. możemy się spodziewać wzmożonego ruchu we wszystkich ośrodkach narciarskich. To doskonała okazja do przypomnienia sobie podstawowych praw i obowiązków panujących na stokach oraz rozwiania wątpliwości wokół pytania czy kask na stoku narciarskim jest obowiązkowy?

Wprawdzie ferie w województwie mazowieckim dopiero przed nami (od 28 stycznia do 10 lutego br.), to instruktorzy narciarstwa Sztorm Grupy już ponad miesiąc szkolą małych narciarzy na terenie Ośrodka „Górka Szczęśliwicka”. Chętnych do szusowania – zarówno indywidualnego, jak i pod okiem fachowców – nie brakuje. Stok narciarski zlokalizowany w Parku Szczęśliwickim w Warszawie jest jednym z największych i najpiękniejszych tego typu ośrodków w Europie. Nic dziwnego, że odwiedza go mnóstwo fanów sportów zimowych. Nie wszyscy jednak znają lub pamiętają o zasadach panujących na stoku. Najbardziej martwi nas fakt, że dostrzegamy dzieci i młodzież bez kasku. Czy kask na stoku narciarskim jest obowiązkowy?

Zanim odpowiemy na to pytanie, chcemy odświeżyć najważniejsze zasady panujące na stoku.

 

Prawa i obowiązki na stoku

Ogólne wytyczne w zakresie praw i obowiązków na stoku określa „Ustawa o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich”. Zgodnie z jej postanowieniami, każda osoba uprawiająca sporty zimowe jest zobowiązana do zachowania bezpieczeństwa oraz stosowania się do zasad ustalonych przez zarządców poszczególnych ośrodków narciarskich na terenie naszego kraju.

Oznacza to, że każdy zorganizowany ośrodek narciarski posiada własny regulamin. Osoby korzystające z oferty danego ośrodka narciarskiego, mają obowiązek stosować się do ustalonych przez zarządcę obiektu zasad.

Taki regulamin określa przede wszystkim reguły korzystania z obiektu, instrukcje dotyczące zjazdów i generalne ustalenia na temat zachowania się w obrębie ośrodka. Regulamin obiektu oraz wszystkie dodatkowe informacje (np. mapy tras, godziny działania wyciągu, informacja o ostatnim kursie, numery alarmowe) powinny być udostępniane w widocznym i ogólnodostępnym miejscu. Zwykle można je znaleźć przy wejściu na stok, kasach biletowych oraz przy wyciągach.

 

Dekalog narciarza i snowboardera

Skoro już jesteśmy przy przepisach, to same reguły poruszania się po stoku możemy znaleźć w „Kodeksie zachowania dla narciarzy i snowborderów”. Jest to tzw. dekalog narciarski, zawierający wytyczne dotyczące zachowania na stokach. Dekalog Reguł Międzynarodowej Federacji Narciarskiej to idealne wzorce zachowań każdego narciarza lub snowboardera, których celem jest zwiększanie bezpieczeństwa na trasach zjazdowych. Obowiązuje na wszystkich stokach świata.

Na podstawie takiego dekalogu określa się m.in. dopuszczalną prędkość na stoku. Zgodnie z tymi wytycznymi prędkość powinna być dostosowana do umiejętności, rodzaju i stanu trasy, a także pogody i ilości osób na stoku.

 

 

Prędkość na stoku

Jak to jest z tą prędkością? Czy na stoku są radary? Stoją policjanci? Mogą „wlepić” nam mandat?

Wprawdzie mandatu za prędkość nie otrzymamy, ale na stoku możemy spotkać Policję – zarówno radiowóz przy wejściu do ośrodka, jak i policjantów zjeżdżających na nartach. Choć na trasach zjazdowych nie ma żadnych radarów, to za niewłaściwą prędkość możemy zostać ukarani. Jak to?! – zapytacie.

Otóż, za zbyt szybką i niebezpieczną jazdę możemy otrzymać upomnienie, a w najgorszym przypadku nawet nakaz opuszczenia stoku. Do podjęcia takiej decyzji jest upoważniona nie tylko Policja, ale także zarządca obiektu – zwłaszcza, że coraz częściej w ośrodkach narciarskich montowane są profesjonalne systemy monitoringu, umożliwiające nie tylko podgląd na żywo, ale i odtworzenie potencjalnej ryzykownej sytuacji.

Jazda po alkoholu

Pojawiająca się w ośrodkach narciarskich Policja to nie przypadek. Zjeżdżający na nartach policjanci nie są na urlopie, a oczywiście w pracy. Będąc użytkownikami tras narciarskich mogą na bieżąco upominać zbyt odważnych riderów – zwłaszcza, gdy na stoku przebywają liczne szkółki narciarskie, jest wzmożony ruch przy okazji ferii zimowych albo ujawnia się „ułańska fantazja” w postaci niebezpiecznych ewolucji, do których narciarze albo snowboarderzy nabierają odwagi po „znieczuleniu się”.

Niestety jednym z wciąż występujących na stokach wykroczeń jest jazda pod wpływem alkoholu. Zarówno policjanci w radiowozie, jak i policjanci na nartach są upoważnieni do kontroli naszego stanu trzeźwości. Za jazdę pod wpływem alkoholu policjanci mogą wystawić mandat, nie mogą jednak nałożyć punktów karnych. Choć takiemu narciarzowi czy snowboarderowi nie można odebrać prawa jazdy, to można go wydalić ze stoku lub odmówić wstępu. Podobne zasady dotyczą osób pod wpływem środków odurzających.

Kask na stoku – prawo czy mit?

I na koniec, zgodnie z obietnicą, rozwiewamy wątpliwości dotyczące zasad noszenia kasku na stokach.

To nie mit, to fakt – za brak kasku narciarskiego możemy otrzymać mandat, w wysokości nawet 5 tys. zł! Wprawdzie, zgodnie zgodnie z przepisami obowiązującymi na terenie Polski kask narciarski muszą zakładać jedynie osoby do 16 roku życia, to za jego brak odpowiadają rodzice, bądź opiekunowie. I to oni są obciążani mandatem karnym.

W wielu krajach obowiązują podobne reguły (np. Austria do 15 lat, Włochy do 14 lat), a tam gdzie nie ma ogólnych przepisów zobowiązujących do jazdy w kasku na nartach czy snowboardzie, niektóre stacje narciarskie (np. we Francji) wprowadzają własne regulacje w tym zakresie.